Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016
Obraz
10 LAT POSZŁO Z DYMEM       Przygoda z papierosami zaczęła się po ukończeniu gimnazjum. Miałam 15 lat. Zaczęło się nie winnie. Wraz ze starszymi o rok znajomymi pewnego dnia spróbowałam. Pierwszy mach mnie zadusił ale jednak mnie to zaciekawiło. I tak się zaczęło popalanie. Raz na jakiś czas w towarzystwie. Wydawało się to wtedy takie fajne wręcz szpanowałam tym. Skończyły się wakacje poszłam do szkoły średniej. Mieszkałam w internacie. Tam większość paliła a ze ja już  rozpoczęłam wcześniej ta przygodę chodziłam z innymi na papieroska. Z początku tak zwane częstony a z czasem zaczęło się kupowanie. I tak mijał rok za rokiem. Nie świadomie wpadłam w nałóg. Jednak nie przeszkadzało mi to. Zawsze mówiłam ze lubię palić. I tak przejarałam do 27 roku życia 10 lat (odejmując plus minus 2 lata na ciąże i karmienie) Nie raz ktoś w moim otoczeniu mówił że musi rzucić palenie a ja mówiłam ze ja nie rzucę, nie czuję potrzeby, mąż kilka razy mówił rzucamy palenie a ja na to chcesz to
Obraz
    SŁOMIANA WDOWA   Tak tak  jestem słomianą wdową mój mąż wyjechal a ja płaczę od rana.. czy aby na pewno? No właśnie nie :) siedział już prawie dwa miesiące w domu , atmosfera zrobila się nie zdrowa. Fajnie być razem wiadomo że to tez pomoc i lżej z dziećmi, nie trzeba ich ciągnąć do sklepu, gdy jedna chora nie muszę jej wyciągać no chyba nie musze mówić nie jedna mama  czasem ma taki problem co z dzieckiem zrobić. Tym razem byłam tak zmęczoną nim że nie myślałam o tym że będzie ciężko a o tym by złapać oddech i odpocząć od siebie. Gdy dwoje ludzi jest ze sobą non stop wkrada się rutyna nie ma tego pociągu.. Zaczynają się kłótnie o pierdoły a w tym jestem mistrzynią w czepianiu się o nic ;) jednak to były grubsze sprawy o których nie chce mówić publicznie. Nie funkcjonowałam już jak bym chciała nie miałam podejścia do szycia, nie miałam weny na konkursy byłam wypompowana.  Także można powiedzieć że odliczałam dni godziny do jego wyjazdu a z drugiej strony niedzielny o